czwartek, 3 kwietnia 2025
Top 10 płyt 2024
niedziela, 11 lutego 2024
Top 10 płyt 2023
piątek, 3 marca 2023
Top 10 płyt 2022
wtorek, 5 kwietnia 2022
Top 10 płyt 2021
"ten rok to był skandal
Bez odznaczeń bez fanfar"
Fisz, Emade, Tworzywo - "2020" ("Ballady i Protesty")
I to już drugi taki rok z kolei. Przez cały 2021 Covid nadal rujnował cały muzyczny rynek. Także mój mały muzyczny świat legł w tym czasie w gruzach, przez co po raz pierwszy od kilkunastu lat nie byłem na żadnym koncercie. Trochę ze strachu, trochę z braku atrakcyjnych propozycji. Na całe szczęście nowej muzyki było pod dostatkiem i nawet najwięksi malkontenci bez przeszkód znaleźli coś dla siebie.
poniedziałek, 10 maja 2021
Top 10 płyt 2020
2020 to był kiepski rok we wszystkich dziedzinach życia. Nie inaczej było z muzyką. Masowo odwoływane koncerty, z płyt ukazały się tylko te, które były zaplanowane dużo wcześniej i ciężko było zatrzymać całą machinę produkcyjno-promocyjną. Cały świat zamknął się we własnych czterech ścianach i skupił na przetrwaniu. Długofalowo może to mieć pozytywne skutki, wg mojej skromnej opinii początek 2021 roku zaowocował w kilka świetnych płyt, przebijających nr 1 na poniższej liście.
Cały ranking powstawał w wielkich bólach - raz, że miałem problem żeby uzbierać dziesięć w miarę przyzwoitych krążków (a przesłuchałem ich grubo ponad setkę), a dwa czas nie jest z gumy i 24 godziny w moim przypadku to stanowczo za mało, gdy trzeba je rozłożyć na rodzinę, pracę i pozostałe zainteresowania. Ostatnie tygodnie to był już tylko czas, żeby opublikować ranking najlepszych płyt za 2020 rok tylko dla własnej satysfakcji i z obowiązku statystycznego. Nie będę obiecywał, że kolejne wpisy będą się pojawiać regularnie, ale czynię postępy z systematycznością więc powinno być lepiej, szybciej i mocniej!
Tymczasem, życzę miłej lektury! Jak zawsze liczę na Wasze opinie i będzie mi miło, jeśli dzięki Asowi Koncertowemu zyskacie kilka miłych muzycznie chwil.
piątek, 7 lutego 2020
Top 10 płyt 2019
Kolejny muzyczny rok za nami. Mało miałem czasu na słuchanie na bieżąco nowej muzyki - praca, dzieci, obowiązki - wiecie jak to jest, ciężko się skupić, a ja do słuchania nowości muszę mieć święty spokój. Przez cały styczeń w miarę nadrobiłem zaległości. Pewnie wiele dobrych płyt nie przesłuchałem, nie do wszystkich da się dotrzeć, chociaż dzięki Spotify znika bariera dostępności do jakiegokolwiek artysty na świecie.
Muszę przyznać, że był to dobry rok jeśli chodzi o nową muzykę, lepszy niż poprzednie 2 lata gdzie często wciskałem niektóre albumy na siłę, żeby wypełnić pierwszą dziesiątkę. Interesowała mnie głównie muzyka rockowa, bo jak już zapewne zdążyliście zauważyć takiej przeważnie słucha autor tego bloga. Jednakże muszę też docenić inne gatunki na które moja głowa otworzyła się przez ostatnich 12 miesięcy. Chodzi mi głównie o hip hop i jego różne mixy z artystami rockowymi. Przy okazji winę za ten stan rzeczy zwalę na kolegę, który wciągnął się mocno w klimaty młodego polskiego rapowego podziemia czym i mnie trochę zaraził, np. takim zespołem jak PRO8L3EM (polecam przesłuchać). Ale na to, żeby takie albumy trafiły do corocznego zestawienia musi jeszcze trochę czasu minąć :)
wtorek, 12 marca 2019
TOP 10 płyt 2018
No cóż, 2018 to nie był dobry rok dla muzyki rockowej pod względem poziomu nowych produkcji. Tak jak w ubiegłym roku, miałem problem, żeby dobrać 10 płyt, których chętnie bym słuchał i do których bym co jakiś czas wracał. W tym celu odbyłem nawet muzyczne podróże w inne gatunki jak hip-hop o co bym siebie wcześniej nie podejrzewał. Wolę zostać przy starym dobrym rock n rollu, który raz na jakiś czas wybucha nowym talentem jak Greta Van Fleet, ale z braku laku poszukuję też innych kierunków. Nie ukrywam, że nad tym boleję bo co mi zostanie jak na tamten świat odejdą moi muzyczni bohaterowie rocka z lat 80. i 90.? Wszystkie wielkie zespoły rockowe skupiają się teraz na graniu niekończących się tras koncertowych bo tam są prawdziwe pieniądze do zarobienia. Wydawanie płyt jest w dzisiejszych czasach nieopłacalne i robią to nieliczni, a już dobre płyty wnoszące cokolwiek świeżego i wartościowego można policzyć na palcach jednej ręki. Jak mówi Slash, on nagrywa płyty tylko po to aby mieć pretekst do ruszenia w kolejną trasę dookoła świata.