sobota, 2 grudnia 2023

[Z Archiwum AS-a] T.Love, Warszawa @ Stodoła, 30.11.2013. - 50-tka Muńka

50 Urodziny Muńka to jeden z zaledwie kilku koncertów T.Love w tym roku. Zespół zrobił sobie przerwę. Jak zwykle w Stodole było dużo gości (chyba aż za dużo), dużo dobrej muzyki i świetna zabawa. Troszkę było czuć paromiesięczną przerwę - w grze było sporo pomyłek, a duża ilość spokojnych numerów spowodowała zdecydowaną reakcję publiczności domagającej się większej energii ze sceny. Cały występ był kręcony przez kilkanaście kamer, czyżby wiosną miało pojawić się koncertowe DVD? Na razie o tym cisza. [przyp. red. - do 2023 roku nie ukazało się żadne DVD z tego koncertu, jedynie kilka utworów widnieje na Youtube jako film niepubliczny, np. dostępny poniżej "Motorniczy"]

niedziela, 19 listopada 2023

Rival Sons @ Klub Stodoła, 05.11.2023.

 

MĘSKIE GRANIE
 
Złowieszcze przepowieści o końcu rock n' rolla po raz kolejny można odłożyć do lamusa i zamknąć dyskusję na ten temat - przynajmniej na jakiś czas. Rival Sons zawładnęli moim umysłem, muzycznymi emocjami i porwali mą duszę na niezwykłą rockową przygodę. Tak jak w poprzednich miesiącach zrobili to m.in. Royal Blood, Dirty Honey czy Volbeat. Wszystkie te zespoły mają jedną wspólną cechę - mają świetne piosenki, dają wspaniałe, angażujące koncerty, a mimo to nikt ich nie traktuje jako headlinerów.
 
Zespół ze słonecznej Kalifornii gościł w Polsce nie po raz pierwszy, tym razem promując nowy materiał w postaci dwóch wydanych w tym roku płyt "Darkfighter" i "Lightbringer". Mi w głowie został przede wszystkim krążek "Feral Roots" (nr 1 w moim rankingu płyt za 2019) z genialną piosenką tytułową. Nowe kawałki też są godne uwagi, dlatego postanowiłem sprawdzić, co zespół prezentuje sobą na żywo.

sobota, 4 listopada 2023

John Porter, Agata Karczewska @ Klub Stodoła, 29.09.2023.

 

CZARUJĄCO
 
Gdyby przeprowadzić sondę uliczną i zapytać przechodniów z kim lub czym kojarzy im się nazwisko Johna Portera, pewnie większość by odpowiedziała, że z muzycznym duetem z Anitą Lipnicką. Starsi respondenci mogli by pamiętać współpracę Johna z Korą i Maanamem, a totalni muzyczni freacy wymieniliby genialną płytę "Helicopters". Część wskazałaby również na udział w projekcie Me And That Man u boku wokalisty Behemotha - Adama "Nergala" Darskiego. Co by się jednak nie kojarzyło z sympatycznym Walijczykiem, nie da się pominąć faktu, że jest on ważną i barwną częścią polskiej sceny muzycznej, który z niejednego pieca jadł przysłowiowy chleb.

Nowy projekt muzyczny Portera to duet z utalentowaną wokalistką Agatą Karczewską. Od razu nasuwają się porównania do Anity Lipnickiej, ale równie szybko drodzy czytelnicy wyprowadzę Was z tych rejonów myślowych. Porównanie obydwu wokalistek to oczywiście kwestia gustu, ale sama muzyka krąży wokół totalnie różnych rejonów - piosenki z Lipnicką to głównie radiowo-popowe granie, z kolei utwory, które powstały z Karczewską to głównie dosyć mroczny country-rock, ale z ciężkimi tekstami i charakterystycznym zachrypniętym głosem pani Agaty. Nie ma tu nic ze słodkiego wizerunku byłej liderki zespołu Varius Manx i przede wszystkim w całości jest zaśpiewane po angielsku. Postanowiliśmy z żona sprawdzić jak ten projekt prezentuje się na żywo, bo sama płyta mnie zachwyciła.

czwartek, 2 listopada 2023

Kult, Warszawa @ Plaża Wilanów, 09.09.2023.

 

HITY NA PIASKU
 
Kazimierz Staszewski - poeta, bard, pieśniarz, tekściarz, legenda, miłośnik hiszpańskiego słońca i polskiej wódki. A tych określeń można by pewnie wymyślić jeszcze z tysiąc. Nie sposób jednak nie zgodzić się z tym, że jest to postać niezwykle barwna, charakterystyczna i lubiana na polskim rynku muzycznym. Od ponad 40 lat pozostaje liderem Kultu i niezwykłą inspiracją dla kolejnych pokoleń, w tym dla mnie. 
 
Dawno nie widziałem zespołu na żywo (od Juwenaliów w 2019), a trochę się pozmieniało przez ostatnie lata. Przede wszystkim na klawiszach nie gra już Janusz Grudziński (przyp. red.: Janusz Grudziński zmarł 2 października - wyjaśniam, jako, że relacja powstaje z dwumiesięcznym opóźnieniem), a na saksofonie Tomasz Glazik. Zastąpili ich odpowiednio Konrad Wantrych i Mariusz Godzina - czy to zmiana na lepsze czy gorsze to trudno orzec, bo zespół zachował swój unikalny styl i charakter. Starzy fani na pewno tęsknią za Xięciem Warszawskim (pseudonim Grudzińskiego), inni z kolei cieszą się, że Kult wpuścił w swoje szeregi trochę świeżej krwi. Okazją by wyrobić sobie własne zdanie był występ Kazika i spółki na Plaży Wilanów.

sobota, 23 września 2023

Muniek i Przyjaciele, Warszawa @ Dziedziniec Ministerstwa Kultury i Nauki, 11.08.2023.

 

LETNIE GRANIE Z PRZESŁANIEM

Daaaawno nie byłem na koncercie akustycznym, w którym zamiast hałasu przemawiają emocje i intymna atmosfera. Widząc w kalendarzu koncertów projekt Muniek i Przyjaciele nie mogliśmy sobie odmówić z żoną uczestnictwa. Nie tylko ze względu na naszego ulubionego charyzmatycznego wokalistę, ale przede wszystkim z uwagi na udział w projekcie wieloletniego gitarzystę T.Love - Janka Pęczaka, którego darzymy ogromnym sentymentem. Dosyć zgodnie uważamy z małżonką, że obecni gitarzyści legendarnego zespołu nie dorastają Jankowi do pięt jeśli chodzi o charyzmę, energię i umiejętności.

Sam Muniek Staszczyk w akustycznej odsłonie również stanowił nie lada tajemnicę. Rzadko się zdarza, żeby regularny skład T.Love grał na spokojnie - poza "Lucy Phere", czasem "Wychowaniem" i intro do "Kinga" gitara klasyczna raczej nie jest w użyciu przez gitarzystów zespołu.

poniedziałek, 3 lipca 2023

Dirty Honey, Warszawa @ Hybrydy, 11.06.2023.

 

KALIFORNIJSKA NADZIEJA ROCK N' ROLLA
 
Lenny Kravitz śpiewał w połowie lat 90., że "Rock n roll is dead". O ile koniec lat 90. i początek lat dwutysięcznych to potężny kryzys muzyki rockowej, brak charyzmatycznej nowej fali, który zbiegł się w czasie w dynamicznym rozwojem muzyki elektro i hip-hopu, tak ostatnie lata przyniosły nową obiecującą falę artystów, dzięki której wiara w moc gitarowego grania ożyła ze zdwojoną siłą. Takie zespoły jak Royal Blood, Rival Sons, Paramore czy też Greta Van Fleet niosą nadzieję i tonę świetnej muzyki. Do nowego pokolenia, które szuka swojego miejsca na światowych scenach na pewno można zaliczyć Dirty Honey, którzy w upalny, niedzielny, czerwcowy wieczór zaprezentowali swój repertuar warszawskiej publiczności.
 
Czwórka muzyków ze słonecznej Kalifornii proponuje rock rodem z lat 80. podany na tacy na której króluje energia i luz. Ten luz objawia się chociażby w ten sposób, że zaledwie 25 minut przed występem basista grupy spacerował sobie ulicą Marszałkowską niczym zwykły turysta z wielkim, wypchanym po brzegi plecakiem, w którym niósł bodajże cały swój dorobek, który przywiózł na europejską część trasy.

poniedziałek, 12 czerwca 2023

Dżem, Warszawa @ Metro Słodowiec, 03.06.2023.

 

W ŻYCIU PIĘKNE SĄ TYLKO CHWILE
 
7 długich lat minęło od mojej ostatniej wizyty na koncercie Dżemu. W sumie nie ma się co dziwić, Panowie są coraz starsi i nie nagrywają nic nowego od bardzo dawna, powodów do odwiedzin za bardzo więc nie było. Fartownie jednak trafił się darmowy występ, wcale niedaleko od domu więc postanowiłem sprawdzić w jakiej formie są legendarni bluesmani ze Śląska. 
 
Koncert odbywał się w ramach pikniku "Witaj Lato na Bielanach", stąd też wśród publiczności koncertowi weterani byli wymieszani z młodzieżą, która znalazła się tam dosyć przypadkowo. Jednego można być pewnym, że koncert nie rozczarował, aczkolwiek pod sceną nie szalał żaden warszawski fanclub, a raczej ludzie, którzy po piwku przyszli sobie potupać nóżką przy "Wehikule Czasu".